Kłamstwo.
(F.)
- Wiesz, F., powiem Ci coś: jest takie powiedzonko: "raz się żyje!" Co o nim sądzisz?
- Kłamie ono.
- Jak to?
- No bo się żyje, potem się zasypia. Potem można się obudzić. Czyli są dwa życia.
- A trzy?
- Nie no, trzy to już nie.
Po chwili namysłu:
- Bo nieskończoność to by się bardzo długo żyło.
- Chciałbyś żyć nieskończoność dni?
- Nie, bo by wyszło bardzo dużo chorób. I dużo lekarstw.
(F. jest chory teraz).
- Wiesz, F., powiem Ci coś: jest takie powiedzonko: "raz się żyje!" Co o nim sądzisz?
- Kłamie ono.
- Jak to?
- No bo się żyje, potem się zasypia. Potem można się obudzić. Czyli są dwa życia.
- A trzy?
- Nie no, trzy to już nie.
Po chwili namysłu:
- Bo nieskończoność to by się bardzo długo żyło.
- Chciałbyś żyć nieskończoność dni?
- Nie, bo by wyszło bardzo dużo chorób. I dużo lekarstw.
(F. jest chory teraz).
Komentarze
Prześlij komentarz