(S-9) - Tata, wymyśliliśmy w szkole nową grę: "nie śmiej się". Polega na tym, że losujemy jakieś hasło z gry Kalambury, ktoś je pokazuje, a reszta nie może się zaśmiać. Ten, kto się zaśmieje, ma punkt karny. Pokazać Ci? - No dobrze, pokaż. Losuję hasło "witać się z kimś". F. uważnie się przygląda, S. z wielką powagą wyciąga do niego dłoń i mówi: - Dzień dobry, czy mogę się spurtać w Pańskim kiblu? Obaj rechoczą.
(S-9) Jakoś tak się złożyło, że zaczęliśmy z S. rozmowę o przemocy (w związku z akcją #jateż #metoo), o różnych jej formach - odróżnialiśmy psychiczną, fizyczną, seksualną i ekonomiczną. - Ja i J. (kolega z klasy) czasem robimy sobie przemoc fizyczną dla zabawy. - No, ale jak obaj się na to zgadzacie i bijecie się dla zabawy, to nie jest to przemoc. Przemoc jest wtedy, kiedy jedna osoba się na coś nie zgadza. Pyta dalej, więc tłumaczę mu akcję #jateż, mówię o kobietach, które teraz głośno mówią, że spotkała je jakaś forma przemocy seksualnej i że dotyczy to większości kobiet, że zazwyczaj ze strony mężczyzn je takie coś spotyka. - A dlaczego mężczyźni coś takiego robią? - Szczerze Ci powiem, że wynika to z różnych rzeczy, ale najważniejsze jest, S., żeby tego nie robić. I ważne, żebyś wiedział, że to, że częściej robią to mężczyźni, nie znaczy, że mężczyźni są źli. Ty i F. jesteście kochanymi chłopcami, ja nie jestem złym mężczyzną, bardzo wielu mężczyzn nie jest złych. Ale są i
Komentarze
Prześlij komentarz